wtorek, 31 lipca 2012

Wakacje z Konstancją


Byłyśmy z Kostką w lesie, porobiłyśmy zdjęcia... Na dzisiaj planowałyśmy wypad o 5 rano busem do Bytomia, ale nie wypaliło, bo około 4 nad ranem zmieniłyśmy busa na tego po 6, a potem ja zaspałam (wrrr :x) i w końcu pojechałyśmy tym po 8. Poszłyśmy do Maka, później do Rossmanna... i do domu. Taka emocjonująca wycieczka! Łuhhh!














LSM

LSM był po prostu magiczny. To niesamowite, jak szybko praktycznie obcy ludzie stają się przyjaciółmi. Jak bardzo przywiązuje się do tamtego świata i jak strasznie nie chce się potem wracać. No i te wszystkie zajęcia, bal, quidditch, TT... codziennie tyle się działo! Gdybym miała opowiedzieć wszystko, to wyszła by mi chyba całkiem niezła książka ^^. Może napiszę wiecej, jak Marusia wyśle mi zdjęcia (ma ich ponad 1000). Mogłabym wtedy wstawić co poniektóre... ale jeszcze zobaczę. CHOLERNIE TĘSKNIĘ! 11,5 miesiąca. Jak dobrze, że po drodze będzie zlot. PS. abstrakcja. awangarda. A n i m u s.





Geralt z Kubą zgubili się w ciemnym zamku... 

sobota, 14 lipca 2012

Bende go zjad


We wtorek wzięło mnie na gotowanie...

koktajl malinowy

pierogi z jagodami <3

babeczki z budyniem i owocami 

pizzerinki

W  środę upiekłam jeszcze:


ciasto z owocami <3

Ciasto jest takie proste do zrobienia i takie smaczne, że dziś zrobiłam jeszcze jedno...
taka ze mnie maszkieciara:D

środa, 11 lipca 2012



Czarnobyl? Fajny film. Podobał mi się. Dobra fabuła. Tylko mogło być dużo straszniej. Za mało efektów. Spodziewałam się czegoś mocniejszego. Kiedy oglądam horror zawsze boję się tego, że będę się bać. Boję się strachu. A w sumie nie było się czego bać, bo niczego się nie bałam! HAHA kto ogarnie moją myśl?!